Obserwując prace przy budowie drugiej jezdni S3 na odcinku Sulechów – Nowa Sól zadać można sobie pytanie co z mostem na Odrze? Czemu wyburzane są istniejące podpory mostu? Żeby uciąć dyskusje na temat niegospodarności, śpieszę z wyjaśnieniem, że dotychczasowy obiekt projektowany był wg dawnych przepisów budowlanych (a przecież nie tak dawno to było!) i niestety nie spełnia wymagań dla obiektów położonych w ciągu drogi ekspresowej (m.in. szerokość jezdni, obciążenie klasy A, do tego normy NATO).
Oczywiście projektant najpierw próbował wykonać projekt przebudowy istniejącej konstrukcji, ale nie wchodząc w szczegóły, stwierdzono, że koszt przebudowy jest w przybliżeniu równy rozebraniu i postawieniu nowej przeprawy. A po co reaktywować, jak można za te same pieniądze mieć nowe obiekty, które na pewno będą miały większą trwałość. Ale to nie wszystko! Projektant zaproponował nowe obiekty z filarami w tych miejscach co dotychczasowy most dziewięcioprzęsłowy ze stalowymi dźwigarami z płytą ortotropową.
Wykonawca zaś zaproponował optymalizację rozwiązań projektowych, która przede wszystkim zakłada zwiększenie rozpiętości przęsła nurtowego do 120 m, co zmniejszy ilość przęseł do ośmiu i „wyprowadzi” podpory na brzeg rzeki. Dotychczasowe fundamenty przęsła nurtowego zostaną rozebrane, gdyż ich wzmocnienie było mocno problematyczne. Zmianie ulegnie również konstrukcja niosąca na skrzynkę betonową sprężoną kablami, przy czym przęsła zalewowe będą realizowane w technologii nasuwania, a przęsło nurtowe nawisowo.
mgr inż. Maciej Janecki
Fot.1. Pozostałości fundamentów przęsła nurtowego (marzec 2016)
Fot.2 Stary most i powstająca podpora nowego (marzec 2016)
Fot.3 Podpora stara i nowa (marzec 2016).
Fot.4 Przygotowanie zbrojenia filara podpory przęsła nurtowego (marzec 2016)
Galerie:
